New Eve!
Rok 2011 byl dla mnie jednym z najbardziej rozczarowujacych miesiecy w moim zyciu... Pelen niespodzianek w doslownym i kazdym znaczeniu tego slowa. Pelen ludzi dobrych, pelen ludzi zlych. Zaskakiwal, przynosil lzy. Uczyl i dawal nauczki. Byl jedynym w swoim rodzaju i jedno jest pewne- chce, zeby sie juz skonczyl i zabral ze soba wszystkie zle wspomnienia i pozostawil tylko te dobre. Jednym z moich postanowiem jest zapomniec na zawsze... Jest trudno, ale nikt nie mowil, ze bedzie latwo. Zycze sobie teraz samych dobrych chwil i ludzi w moim zyciu. I- pomimo tego, iz zabrzmi to moze troche egoistycznie- wiem, ze na to zasluguje! I Wam zycze tego samego- samych wspanialych chwil w zyciu i ludzi, ktorzy moga byc Waszymi przyjaciolmi! Precz z dziadami!!! Szczesliwego Nowego Roku 2012!!! Marita :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz