Sukienka pochodzi ze sklepu H& i jest niecamowicie wygodna, zwiewna, urocza, sexy i... po prostu jak dla mnie piekna!!!
Dobralam do niej zlota bizuterie, poniewaz pasek ma malutka zlota klamerke, i tak postawilam tylko na moj zegarek GUESS poniewaz nie lubie stylu "na choinke". Buty to szare szpilki z Bershki.
Moj makijaz byl calkiem naturalny z wyjatkiem lekko przyciemnionych powiek
Uzylam do niego:
podklad- Giorgio Armani Lasting Silk
bronzer- Chanel
pedzel- ecotools
rozswietlacz- Collection 2000
tusz do rzecz- Lancome
cienie- inglot
eyeliner- inglot
pomadka- 17
Buzia jak dla mnie zwyczajna, bez brokatow i swiecidelek, ktore po kilku godzinach wywijania moga splynac wraz z potem po policzkach.
Mam nadzieje, ze ktoras z rzeczy przypadla Wam choc troche do gustu.
Pozdrawiam
Marita xxx
Fajnie, tak delikatnie i zmysłowo
OdpowiedzUsuń