Sunday

...wolna niedzielka:) wolne od obowiazkow, wolne od gotowania:):):) tak jak wczoraj pisalam do tej pory pracowalam 6 dni w tygodniu i gdy nadeszla upragniona niedziela nie mialam ochoty spedzac jej w kuchni... Przewanie zawsze wybieralismy sie gdzies na jakiegos "gotowca". Dzisiaj tez nie bylo inaczej... wybralismy "Harvestera", jedna z najbardziej znanych londynskich restauracjii, w ktorej co niedziele zbieraja sie zglodniali Anglicy i spedzaja czas nie tylko na jedzeniu, ale takze na glosnych, naprawde glosnych! konwersacjach... 

nasza ulubiona potrawa z tutejszego menu jest

BBQ roasted chicken & becon, co zamowilismy i tym razem...

...przepraszam za brudny talerz, ale skublam juz odrobinke, no nie moglam sie 

powstrzymac:)

Pogoda byla dzisiaj rowniez calkiem niezla, lekki mrozik i sloneczko:) w zwiazku z tym wybralam moj uluuuuubiony zakiet z ZARY, ktory jest w wykonany z calkiem cieplego materialu i nie jest mi w nim zimno, nawet pomimo krotkich rekawow. Jak dla mnie jest naprawde idealny i ucieszylam sie, gdy w koncu moglam go przewietrzyc, bo dosc dlugo wisial w szafie przez paskudna pogode... 

Ubrania zimowe typu cieple swetry juz coraz rzadziej zakladam, ale obawiam sie, ze prognozy, ktore nadchodza beda mnie jednak zmuszaly do powrotu do garderoby zimowej:/ no coz, zobaczymy... Szczerze mowiac nie odczuwalna jest tutaj zima jak narazie, wiec nawet jesli przybedzie na jakis czas to nie bede plakac... no moze troszke:D 

...reasumujac: weekend minal naprawde calkiem calkiem:) szkoda tylko, ze tak szybko no ale tak... przeciez za siedem dni znowu sobota!!!:))) I z taka mysla ruszajmy na poniedzialkowe wojarze!!!

(kliknij w zdjatko a zobaczysz moje prawdziwe oblicze:D:D:D)

Buziaki

Mariiita

xoxo