Crème Abricot, Dior

O tym produkcie czytalam i slyszalam same dobre rzeczy. Na mojej liscie zakupow byla dlugo, ale ciagle cena i mysl "moze przerelamowana?" mnie powstrzymywala... W koncu sie skusilam i po znalezieniu okazji na ebay'u zostalam szczesliwa posiadaczka odzywki do paznokci i skorek Crème Abricot od Diora.

Pierwsze wrazenie? Odzywka przyszla do mnie w malenkim kartoniku, a w srodku piekne, biale puzdereczko.

Stylem przypomina luksusowa, stara puderniczke (to tylko moje wrazenie, jestem gadzeciara, wiec zwracam na takie rzeczy uwage:))

W srodku mamy gesta masc, przypominajaca waseline. Pieknie pachnie brzoskwiniami i jest bardzo przyjemna w uzyciu- nalezy ja wmasowywac w plytke paznokcia jak i skorki w kolo. Nie klei sie i nie zostawia tlustego filmu, a jedynie ladny zapach. 

Do rzeczy. Crème Abricot to odżywczy krem do paznokci, ktory za zadanie ma stymulacje wzrostu płytki paznokcia oraz ma  sprawic, że staje się ona bardziej odporna na łamania i rozdwajanie. 

Czy sie sprawdza? Moim zdaniem w 100%. Uzywam jej od ponad miesiaca i efekty widoczne sa bez dwoch zdan.

Paznokcie sa zdecydowanie twardsze, a skorki o wiele, wiele mieksze, a wlasciwie nie wiem jak, ale ta odzywka sprawia, ze suchych skorek w ogole nie ma!

Tak jak pisalam wczesniej cena nie jest zbyt przyjazna dla naszego portfela, ale warto poszukac okazji na allegro czy ebay'u.  POLECAM.

A tymczasem mamy sobote, a ja zalegam caly dzien w lozku... Zle sie czuje, zeby nie napisac, ze jestem chora :(

Nic nam nie pozostalo jak tylko relax przy dobrym olejku zapachowym :)

Marta G x