Gacie, kapcie i diptyque

Ziiiiima w Londynie nadeszla!!!

Tak jak w tytule napisane, zaopatrzylam sie w ciepluchne gatki polarowe oraz papucio-mokasynki:)  Spodnie sa tak milusie, ze 5£, ktore za nie zaplacilam to najlepiej wydane pieniadze! Beda mi umilac zimowe wieczory... Papuckow nie lubie  z reguly, ale gdy zobaczylam te- zakochalam sie! Uwielbiam mokasyny i w tych domowych bede spacerowac po mojej willi:) 

Herbatka z miodem zawsze spoko:)

A lubicie piekne zapachy? 

Firma Diptyque założona w 1961 roku we Francji, początkowo produkowałą materiały, potem świece zapachowe, które stały się znane na całym świecie. W 1968 wyprodukowali pierwszą wodę toaletową, opartą na XVI wiecznej recepturze. Obecnie firma posiada 12 wód zapachowych, a także mydła zapachowe, produkuje również swiece zapachowe, spraje do pomieszczeń i kadzidełka zapachowe.

Perfumy do domu Diptyque znakomicie uzupełniają się ze świecami zapachowymi, ktorych ja poki co nie posiadam:( Do produkcji tych zapachów wykorzystywane są najwyższej jakości składniki, a ich zapach długo utrzymuje się w powietrzu. Moj Baies to jeden z najsłynniejszych i najbardziej interesujących zapachów Diptyque. Mieszanka nut owocowych i kwiatowych, które łączą w sobie esencję bułgarskiej róży i liście czarnej porzeczki. To zapach „bliźniak“ słynnej wody toaletowej „L’ombre dans L’eau“. Cena niestety ciut wysoka, ALE CZASAMI TRZEBA SIE ROZPIESZCZAC! Nawet nie wiecie, jaka jestem szczesliwa, ze jestem posiadaczka tego cuda!:)))

ZAPRASZAM DO POLUBIENIA MOJEJ STRONY NA FACEBOOKU:

http://www.facebook.com/londonblondee?ref=hl