Mily- niemily... sama nie wiem. Ale ze uwiebiam pisac, calkiem przyjemne zajecie jak na dzisiejszy wieczor:) Zostalam do niego zaproszona przez
oraz
ZASADY:
- napisz, kto Cię otagował i zamieść zasady.
- zamieść baner TAG'u i wymień 5 rzeczy z działu kosmetyki ( akcesoria, pielęgnacja, przechowywanie, kosmetyki kolorowe, higiena), które Twoim zdaniem są Ci całkowicie zbędne bo:
-maja tansze odpowiedniki
-sa przereklamowane
-amatorkom sa niepotrzebne
-bo to sposob na zbedne wydatki.
-maja tansze odpowiedniki
-sa przereklamowane
-amatorkom sa niepotrzebne
-bo to sposob na zbedne wydatki.
Krotko uzasadnij swoj wybor i zapros do znajomych 5 lub wiecej blogerek.
A wiec ja wcale nie chce miec:
1. Plynu do czyszczenia pedzli- by utrzymać wysoką jakość i długą żywotność pędzli, należy je systematycznie czyścić uzywajac do tego specjalnych plynow bla bla bla... nie zrozumcie mnie zle, ale moim zdaniem to pieniadze wyrzucone w bloto. Ja swoje szoruje w wodzie z szamponem do wlosow i jest git:) i tak samo jak wspomniala o tym Kasia z animru.blogspot.com nie chcialabym robic tutaj zadnej antyreklamy zadnej z firm, bo
zadnej nie sprawdzalam.
2. Puder utrwalajacy VICHY DERMABLEND- pare miesiecy temu bylam na niego chora, az w koncu stalam sie jego posiadaczka. I to byl blad! Ma niby przedluzac trwalosc podkladu... hmmm... no moze nie jest w tym najgorszy, ale jezeli on jest transparentny to ja jestem kleopatra. No nie wiem, moze zle cos robilam, ale na mojej twarzy byly biale plamy, jakbym sie posypala maka! Kosztowal duzo i zaluje stasznie.
3. Konturowka do ust... nie cierpie. Moim zdaniem nadaje ustom sztuczny efekt i tylko niekorzystnie wplywa na wyglad makijazu na twarzy. I jak w przypadku plynu do pedzli, nie podaje zadnej konkretnej firmy.
4. Grzebyk do rzes, posiadam taki z INGLOTA i nie, ze nie jestem z niego niezadowolona, ale uwazam, ze zyc bez niego bym mogla. Uzywam jak sobie przypomne, raz na miesac moze.
5. Drogie szampony do wlosow- jak o mnie chodzi inwestuje w dobre i drogie odzywki i maski, szampon- byle jaki:)
I chcialam oczywiscie powiedziec glosno, ze owe produkty sa tylko i wylacznie na NIE dla mnie. Dla innych moga byc niezastapione i ja to jak najbardziej rozumiem.
TAGUJE:
Milej zabawy guys:):):)
Marita
x x x
ja to nawet nei wiedziałam że jest taki płyn do czyszczenia pędzli haha :D grzebyka do rzęs też nie używam.. staram się malować rzęsy tak aby ich nie posklejać :)
OdpowiedzUsuńHej :) dziękuję za zaproszenie, później coś naskrobię jak przejrzę mój kufer rzeczy niepotrzebnych ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog ;)
OdpowiedzUsuńTez nie lubie drogich szamponow i srodkow do czyszczenia pedzli. Nie ma sensu w nie inwestowac:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAA o nie :P
OdpowiedzUsuńJakoś sobie poradzę tak myślę:)
Warto wiedzieć!
podpisuje sie pod punktem nr 1, a puder utrwalajacy z vichy mam i lubie :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie zgadzam sie z Twoja opinia na temat pudru utrwalajacego z Vichy. Jeste to moj numer 1 i kosmetyk wszech czasow. Gdybym miala zabrac na bezludna wyspe jedna rzecz, bylby to na pewno Dermablend. Mysle, ze zle go uzywas,z stad negatywna opinia. Jesli masz skore sucha w zasadzie nie potrzebujesz tego typu kosmetyku, badz wystarczy, ze opruszysz nim lekko buzie. Natomiast jesli masz cere mieszna powinnas zafiksowac strefe T, czyli srodek twarzy w tym celu nakladasz duza ilosc pudru przy pomocy puszka, ruchem wciskajacym, chwile odczekujesz, minutke czy dwie(jesli chcesz ekstremalnie przedluzyc trwalosc makijazu nawet dluzej)po tym czasie czesc pudru sie wchlonie a czesc pozostanie na twarzy w postaci bialych plam, wowczas nalezy strzepnac szerokim pedzlem do makijazu nadmiar pudru. Mozliwe, ze przez chwile srodek twarzy bedzie lekko rozjasniony, ale jak wiadomo podklady ciemnieja w ciagu dnia, wiec jest ot jak najbardziej pozadane a poza tym w makijazu dazymy do rozswietlenia srodka twarzy. Mysle, ze jesli zaczniesz puder Dermablend uzywac wlasnie w ten sposob pokochasz go jak ja i wiekszosc dziewczyn. Pracuje w aptece i polecam te pudru i panie zawsze wracaja by mi podziekowac :)
OdpowiedzUsuńHmmm... no dobrze- jutro zrobie tak jak napisalas i zobaczymy:) ale mysle, ze moze przez to nie jestem jego fanka, bo ogolnie nie przepadam za pudrami... uzywam zazwyczaj tylko podkladu. Ale bardzo dziekuje za opinie!!!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog! pozdrawiam i zapraszam do siebie! ;]
OdpowiedzUsuńDziękuję za otagowanie :))
OdpowiedzUsuńNiedługo się za niego zabiore :)
Pozdrawiam
x